Nastolatkowie podali mu narkotyki, połamali nogi, podpalili. W takim stanie zostawili go na pewną śmierć…
Niektórzy ludzie są zdolni do niewyobrażalnego okrucieństwa, zupełnie jakby wydawało im się, że zwierzęta nie mają uczuć.
Ten piesek o imieniu Chunky został porwany przez bandę nastolatków, którzy dali mu narkotyki, złamali szyję i nogi, po czym próbowali podpalić, a na koniec wyrzucili go śmieci, aby tam umarł.
– To najbardziej dramatyczna sytuacja, z jaką się spotkaliśmy. Trudno o tym mówić spokojnie. Oskarżeni byli młodymi ludźmi pod wpływem substancji psychoaktywnych, ale nic nie usprawiedliwia tak ogromnego okrucieństwa wobec czującego zwierzęcia. Chunky miał złamaną szyję i nogę oraz oparzenia na pyszczku i oczach. Jego tortury trwały godzinami, a wszystko dla zabawy tych okrutnych chłopców – opowiada inspektor RSPCA, Caroline Doe.
Doe podkreśliła też, że to „cud”, że piesek przeżył tę mękę.
Chunky został znaleziony dopiero następnego poranka w śmietniku, blisko jego domu. Lekarzom udało się przywrócić go do zdrowia.
W jego zachowaniu widać jednak zmiany – Chunky stał się nerwowy i strachliwy. Dzięki trosce właścicieli, którzy starają się stworzyć mu idealne warunki, powoli wraca teraz do równowagi. Nadal ufa swoim właścicielom i obdarza ich miłością.
Skoro ten piesek był w stanie przeżyć takie okrucieństwo z ludzkiej ręki, a mimo to nadal potrafi kochać, to ileż miłości musi kryć się w tych czworonogach? I dlaczego zdarzają się ludzie, którzy nie tylko tego nie zauważają, ale okrutnie je krzywdzą?
Chłopcy w wieku 15-16 lat zostali szybko zidentyfikowani i postawieni przed sądem. Przyznali się do winy.
Sąd zakazał im posiadania zwierząt przez 5 lat, a przez 12 miesięcy będą wykonywać prace na cele społeczne. Zapłacą też (lub ich rodzice) wysoką karę pieniężną.
Źródło: metro.co.uk
Comments