Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekło

65-letni Ibrahim Fwal prowadzi spokojne życie we włoskim mieście Carrara. Jednak czegoś mu brakowało. Postanowił przyjąć pod swój dach psa, z którym połączyła go niewiarygodna historia.

Mężczyzna odkąd pamięta był zawsze miłośnikiem zwierząt, dlatego swojego czworonożnego przyjaciela wziął ze schroniska. Nie wyobrażał sobie, że mógłby zrobić inaczej.

W rodzinnym mieście znajdowało się schronisko, z którego Ibrahim wziął owczarka niemieckiego. To była miłość od pierwszego wejrzenia.

Rocky nigdy nie zapomniał o tym, ile ciepła i miłości dostał od Ibrahima. Pokonał ponad 600 kilometrów, aby trafić do swojego przyjaciela. Co za historia!

Ibrahim Fwal od zawsze kochał zwierzęta.

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekło
Źródło: www.youtube.com

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekłoŹródło: www.flickr.com

Rocky był bardzo kochającym psem, który zawsze wiernie podążał za swoim właścicielem, który traktował go jak syna. Wszędzie razem podróżowali, nawet nad morze. Tego pamiętnego dnia Ibrahim postanowił, że ze swoim psim przyjacielem wezmą kąpiel w morzu. Zabawom nie było końca, ale gdy mężczyzna chciał wyjść z wody, zauważył, że u jego boku nie było owczarka.

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekłoŹródło: www.flickr.com

Szukał nawet w okolicznych schroniskach, ale niestety bez żadnego skutku… Podczas ostatniej próby szukania przyjaciela na plaży, grupka ludzi powiedziała, że widziała, jak pies został porwany. Zjawisko to jest niestety powszechne. Ibrahim był załamany.

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekło

Źródło: www.flickr.com

Niestety pies ciągle im uciekał i był niespokojny. Jego nowi właściciele bardzo go pokochali i nie chcąc go stracić na zawsze, zapisali numeru telefonu na jego obroży. Chcieli się w ten sposób zabezpieczyć w razie jego kolejnej ucieczki.

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekło

Podczas ostatniej wyprawy przebiegł z północnej do południowej części Włoch ponad 640 kilometrów. Kierował się sercem i instynktem, które podpowiadały mu, co ma robić. Niestety przez tak długą trasę jego łapy były w opłakanym stanie.

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekło

Źródło: www.facebook.com

W międzyczasie zwierzę trafiło do weterynarza, który znalazł na jego ciele tatuaż, który Ibrahim wykonał mu, jak Rocky był mały. Dzięki temu po 3 latach i ponad 600 przebytych kilometrach, pies trafił do swojego pierwszego właściciela.

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekło

Źródło: www.facebook.com

Wystarczyło tylko, aby Ibrahim powiedział jedno zdanie, a Rocky od razu poznał swojego właściciela.

Poszedł popływać w morzu ze swoim psem. Po wyjściu z wody przeżył prawdziwe piekło

Źródło: www.facebook.com

Lojalność, wierność i przyjaźń to uczucia, przed którymi nie można uciec i ich zapomnieć.

Tekst pochodzi z: kochamyzwierzaki.pl

Comments

Loading...